Rybok112
|
Wysłany:
Sob 21:17, 30 Wrz 2006 Temat postu: Legenda o pierwszej czarownicy |
|
No to ja też dodam coś od (mniej więcej) siebie
Zdarzyło się to dawno, dawno temu, niedługo po stworzeniu świata. W małej wiosce otoczonej gęstymi lasami pomieszkiwała z rodzicami młoda dziewczyna. Źródła nie podają niestety jej imienia, ale wiadomo, że była bardzo rozumna i sprytna, a przy tym nad wyraz piękna i powabna.
Razu pewnego, o bladym świcie, niewiasta wybrała się do lasu nazbierać grzybów. Ledwo tylko zdążyła opuścić wioskę, przemierzyć pole i między drzewa się zagłębić, zerwał się wiatr okrutny, a z nieba polały się strugi deszczu. Szukając schronienia przed ulewą dziewczyna zatrzymała się pod rozłożystym drzewem. A jako że dzień wstawał ciepły i słoneczny, umyśliła zdjąć z siebie ubranie i schować je do koszyka na grzyby, żeby nie zmokło. Jak postanowiła, tak uczyniła i rozebrawszy się do naga, starannie złożyła odzienie i ukryła je pod drzewem w koszyku.
Po pewnym czasie, gdy deszcz przestał padać, roztropne dziewczę ubrało się i zagłębiło w las w poszukiwaniu grzybów. Nagle zza jednego z drzew wychynął kudłaty kozioł o sierści czarnej jak smoła i mokrej od deszczu, który po chwili przeobraził się w zgarbionego starca z długą, siwą brodą. Dziewczynie szybciej serce bić poczęło, rozpoznała bowiem w starcu Welesa, boga magii, zjawisk nadprzyrodzonych i zaświatów.
"Nie lękaj się", rzekł Weles, dostrzegając strach w jej pięknych ciemnych oczach. "Chciałem tylko zadać ci pytanie – jakich czarów użyłaś, by pozostać suchą podczas takiej ulewy, jaka właśnie przetoczyła się nad lasem?"
Rozumna niewiasta zastanowiwszy się chwilę, odrzekła:
"Jeśli zdradzisz mi sekrety swojej magii, ja powiem ci, jak nie dałam się zmoczyć ulewie."
Będąc pod wrażeniem jej urody i wdzięku, Weles zgodził się nauczyć ją wszystkich swoich sztuk magicznych. Kiedy dzień chylił się już ku zachodowi, Weles zakończył powierzać pięknej dziewczynie sekrety, a ona opowiedziała mu, jak to zdjęła ubranie, schowała je do koszyka i ukryła pod drzewem, gdy tylko rozpętała się ulewa.
Weles zorientowawszy się, że został sprytnie oszukany, wpadł we wściekłość. Mógł jednak winić tylko siebie. A młoda niewiasta, poznawszy w ten sposób tajemnice Welesa, została pierwszą na świecie czarownicą, która z czasem mogła swą wiedzę przekazać innym.
Txt zassany ze strony: http://slowianie.republika.pl/
[/img] |
|